To pytanie zadaje sobie każdy lechita. I nie mógł zrozumieć tego co się dzieje z jego klubem, co sprawia że spadli na piłkarskie dno po tak udanym poprzednim sezonie. Teraz jest już po ptakach i można spokojnie zastanowić się co zmienić, jaka była przyczyna tej wtopy, co nie wypaliło. Mistrz Polski nie zagra nawet w pucharach co nie jest zaskoczeniem w Ekstraklasie, ale.. no nie w takim stylu.
Ten Mistrz ogrywał w końcówce sezonu rezerwy i wpuszczał wychowanków, bo nic innego mu nie zostało. Wygrać w 7 meczach tylko z Ruchem to jak zostawić sklep z bronią na oścież w niebezpiecznej dzielnicy Las Palmas. Tak się nie robi, tak się nie gra, tak się nie postępuje ! Co robić, gdy drużyna tak się sypie w ciągu miesiąca ? Przebudować, wypuścić wiercące się ptaszki, żeby dac miejsce nowym, nie tarasować miejsca.
I to robi Lech. Sprzedają Jevticia, wychowanek Kamiński nie przedłuża kontraktu, odchodzi na 100% Lovrencsics, na 90% Linetty. Luz pas, wolna amerykanka, każdy robi co chce. Nikt nie trzyma was na siłe. Dalej ? Sprowadzamy Majewskiego (za Linettyego), Nielsena (za Kadara), negocjujemy z królem strzelców ligi rumuńskiej z Pandurii Tagu Jiu- Ioanem Horą, szukamy dalej. Szukamy wśród klasowych na nasze możliwości zawodników: Łukasza Szukałę (musi zdecydować czy zostaje w Osmalinisporze) czy Wasylem, który odmawia ze względu.. Z wiadomego względu.
Czego nie robimy ? Nie wydajemy pieniędzy na głupotę, nie sprowadzamy kogoś, kto ma być eksperymentem i sprawdzamy najlepszych młodych. Akademia najlepsza w Polsce i dzieci, przez to talentów w niej nie brakuje. To inwestycja na lata, a tak gra Lech. Oby wygrał !
